Jak dorośniesz, dojrzejesz, a potem nawet się trochę zestarzejesz, to twoje aktualne przekonanie o tym, że „wolałbyś zdechnąć” i że eutanazja to jest to, z dużym prawdopodobieństwem może wyewoluować w zupełnie odmiennym kierunku :)
Ku##a tak swoją drogą ten argument starych ludzi o rodzeniu dzieci i tej je##nej szklance wody/herbaty na starość jest kur##a tragiczny. Jakby dzieci wychowywało się tylko po to aby ci usługiwały na starość. To lepiej żeby się wcale nie urodziły niż jak mają się potem męczyć 10-15 lat ze starym obsranym i zejszczanym dziadem/babą. Ja wolałbym zdechnąć niż tak żyć i jeszcze być życiowym utrapieniem dla bliskich. Ale nie, nie możesz bo eutanazja to zło, lepiej żeby cierpieli wszyscy, ci co się opiekują i ci zaopiekowani co nie mogą nawet wstać o własnych siłach się wysrać, przecież to ku##a nie ma większej męki dla obu stron.
Ale starzy ludzie to starzy ludzie, nie wolno bo ksiądz na kazaniu potępia i chuj. Je##ne średniowiecze umysłowe.
Jak dorośniesz, dojrzejesz, a potem nawet się trochę zestarzejesz, to twoje aktualne przekonanie o tym, że „wolałbyś zdechnąć” i że eutanazja to jest to, z dużym prawdopodobieństwem może wyewoluować w zupełnie odmiennym kierunku :)
Ku##a tak swoją drogą ten argument starych ludzi o rodzeniu dzieci i tej je##nej szklance wody/herbaty na starość jest kur##a tragiczny. Jakby dzieci wychowywało się tylko po to aby ci usługiwały na starość. To lepiej żeby się wcale nie urodziły niż jak mają się potem męczyć 10-15 lat ze starym obsranym i zejszczanym dziadem/babą. Ja wolałbym zdechnąć niż tak żyć i jeszcze być życiowym utrapieniem dla bliskich. Ale nie, nie możesz bo eutanazja to zło, lepiej żeby cierpieli wszyscy, ci co się opiekują i ci zaopiekowani co nie mogą nawet wstać o własnych siłach się wysrać, przecież to ku##a nie ma większej męki dla obu stron.
Ale starzy ludzie to starzy ludzie, nie wolno bo ksiądz na kazaniu potępia i chuj. Je##ne średniowiecze umysłowe.