U łajzy nr 1 taka dość wyrazista ta morfoza, ciekawe dlaczego? Mam kilka pomysłów:
1. Ucharakteryzował się na świadka koronnego, niczym niejaki „pan kleks” od giertycha. Może próbuje iść na kolaborację?
2. Liczy, że rodziny chorych dzieci, które naciągnął na grubszą kaskę, dzięki temu go nie rozpoznają?
3. Te klapki po bokach jak u konia – może kazali mu nosić, by patrzył prosto przed siebie w wyznaczonym przez kierownictwo kierunku, zamiast kombinować na boku?
4. A może po prostu tak się już nachapał, że stać go na awangardowego nieheteronormatywnego stylistę i chce, by wszyscy o tym wiedzieli?
U łajzy nr 1 taka dość wyrazista ta morfoza, ciekawe dlaczego? Mam kilka pomysłów:
1. Ucharakteryzował się na świadka koronnego, niczym niejaki „pan kleks” od giertycha. Może próbuje iść na kolaborację?
2. Liczy, że rodziny chorych dzieci, które naciągnął na grubszą kaskę, dzięki temu go nie rozpoznają?
3. Te klapki po bokach jak u konia – może kazali mu nosić, by patrzył prosto przed siebie w wyznaczonym przez kierownictwo kierunku, zamiast kombinować na boku?
4. A może po prostu tak się już nachapał, że stać go na awangardowego nieheteronormatywnego stylistę i chce, by wszyscy o tym wiedzieli?