Proponuję natychmiastową dekapitację na miejscu zdarzenia. Noooo… może jeszcze poprzedzoną torturami połączonymi z próbą zjedzenia tych śmieci przez winnego.
Podwyzszanie kary nie zmienia ilosci przestepstw w dlugim okresie czasu. Raczej zaspokaja emocjonalne potrzeby krewkiej czesci spoleczenstwa. Tylko nieuchronnosc kary, identyfikacja sprawcow i naklady na edukacje zmieniaja sytuacje.
Ale tak serio, to podnoszenie kar rzadko kiedy rozwiązuje problem. Tego typu wykroczenia trzeba ściągać i piętnować. Musiałbym zapoznać się z jakąś analizą, żeby wypowiedzieć się za lub przeciw. Problem może wymagać zupełnie innego rozwiązania, typu zatrudnienie dodatkowych strażników miejskich i leśników.
Proponuję natychmiastową dekapitację na miejscu zdarzenia. Noooo… może jeszcze poprzedzoną torturami połączonymi z próbą zjedzenia tych śmieci przez winnego.
Podwyzszanie kary nie zmienia ilosci przestepstw w dlugim okresie czasu. Raczej zaspokaja emocjonalne potrzeby krewkiej czesci spoleczenstwa. Tylko nieuchronnosc kary, identyfikacja sprawcow i naklady na edukacje zmieniaja sytuacje.
Ale tak serio, to podnoszenie kar rzadko kiedy rozwiązuje problem. Tego typu wykroczenia trzeba ściągać i piętnować. Musiałbym zapoznać się z jakąś analizą, żeby wypowiedzieć się za lub przeciw. Problem może wymagać zupełnie innego rozwiązania, typu zatrudnienie dodatkowych strażników miejskich i leśników.
E tam, kara śmieci by wystarczyła.
Popieram!