Czyż nie powinien na to mieć wpływu obecny rząd pod wodzą demokratów? Mieli wieksze możliwości policzenia na swoją korzyść niż ich opozycja.
w USA nie ludzie decyduja tylko elektorzy. I w tym kretyńskim systemie juz się zdarzało, że ktoś dostał więcej głosów ludzi, ale miał mniej elektorow i przegral (bodajże alGore)
Już teraz widzę że co nie powiem i jaki dowód nie dam, ty już swoje wiesz, i wiesz najlepiej. Dalsza rozmowa nie ma sensu. Wyparcie twoim najlepszym przyjacielem.
Widzę że rozmowa z tobą nie ma żadnego sensu bo ty i tak już wiesz najlepiej i jak właśnie udowodniłeś, nawet jak ci pokazać liczby to i tak będziesz robił fikołki, byle tylko pozostać przy najtwojszej racji.
Grunt, że teraz cały ten bajzel na kółkach będzie ogarnięty
Z Clintonówną też tak było, miała 3 miliony głosów więcej.
69,231,668 votes (47.7%) – Kamala
73,544,699 votes (50.7%) – Trump
'Ale to chyba ludzie decydują’
W demokracji decyduje ten liczy głosy
Czyż nie powinien na to mieć wpływu obecny rząd pod wodzą demokratów? Mieli wieksze możliwości policzenia na swoją korzyść niż ich opozycja.
w USA nie ludzie decyduja tylko elektorzy. I w tym kretyńskim systemie juz się zdarzało, że ktoś dostał więcej głosów ludzi, ale miał mniej elektorow i przegral (bodajże alGore)
Już teraz widzę że co nie powiem i jaki dowód nie dam, ty już swoje wiesz, i wiesz najlepiej. Dalsza rozmowa nie ma sensu. Wyparcie twoim najlepszym przyjacielem.
Widzę że rozmowa z tobą nie ma żadnego sensu bo ty i tak już wiesz najlepiej i jak właśnie udowodniłeś, nawet jak ci pokazać liczby to i tak będziesz robił fikołki, byle tylko pozostać przy najtwojszej racji.
Grunt, że teraz cały ten bajzel na kółkach będzie ogarnięty
Z Clintonówną też tak było, miała 3 miliony głosów więcej.