Zabiłem Niemieckiego oficera synu przyszedłeś się spowiadać czy chwalić?

Zabiłem Niemieckiego oficera synu przyszedłeś się spowiadać czy chwalić?

Skomentuj tego mema:

Komentarz pojawi się po zaakceptowaniu przez moderatora (najcześciej w ciągu 1-2 godzin, czasem później).
Zasady komentowania: wulgaryzmy zostaną wymoderowane • nie obrażaj • nie hejtuj • nie wyzywaj • nie spamuj - nie akceptujemy linków w komentarzach. Jeśli Twój komentarz ma na celu wyłącznie obrażenie kogoś, nie zostanie opublikowany.

Jest 8 komentarzy

    1. Jesli juz to… „Z jakiej cywilizacji pochodzá ci KTÓRZY tu piszá” ;) a skoro ty tez tu piszesz, to moze zacznij od przedstawienia samego siebie? Z jakiej cywilizacji pochodzisz? I przez kogo zostales poczety? ;D

  1. Rozne slyszalam wyjasnienia tego tematu ale i tak nigdy nie zrozumiem DLACZEGO ZABIJANIE NA WOJNIE JEST OK a w czasie pokoju juz nie? Jesli istnieje przykazanie „Nie zabijaj” to dlaczego bóg dopuszcza do wojen? Dlaczego do przykazania nie dopisano anexu: „W czasie wojny zabijaj ile sie da”?

    1. Och, to wydaje się całkeim proste. Najprawdopodobniej bogów w ogóle nie ma, a ludzie ogłaszający się ich przedstawicielami, pośrednikami czy namiestnikami to manipulanci, usiłujący cię wycyckać bądź skłonić do robienia rzeczy, których sami robić nie chcą, bo się brzydzą lub nie lubią ryzykować. Dotyczy to także mordowania we wszelkiej postaci, w tym tzw. „wojen sprawiedliwych”. Z jakiegoś powodu dużej części zwłaszcza mężczyzn bajania o bogach nakładają jakieś mentalne klapki, które pozwalają potem nimi łatwo manipulować. Przykładem obłakane muslimy, ale żeby tak daleko nie szukać, to też te śmieszno-żenujące pląsy czołówki pisowskiej sitwy u rydza.

    2. do „Gosc” ponizej: Jako ateistka zgadzam sie z twoim zdaniem, ale to nadal nie wyjasnia sprawy zabijac-nie zabijac ;) chociaz… wlasnie przyszlo mi do glowy ze chyba uchwycilam roznice – w czasie pokoju nie wolno zabijac wiernych kk bo kto da na tace? ;D a w czasie wojny zabijac jak najwiecej wrogow zeby przypadkiem nie przegrac i zeby ich xiundze nie przejeli interesu kk ;D

    3. do „Gosc” powyzej: Jako ateistka zgadzam sie z twoim zdaniem, ale to nadal nie wyjasnia sprawy zabijac-nie zabijac ;) chociaz… wlasnie przyszlo mi do glowy ze chyba uchwycilam roznice – w czasie pokoju nie wolno zabijac wiernych kk bo kto da na tace? ;D a w czasie wojny zabijac jak najwiecej wrogow zeby przypadkiem nie przegrac i zeby ich xiundze nie przejeli interesu kk ;D

    4. Phi, nie takie fikołki myślowe katolicy potrafią wyprawiać. Wystarczy poczytać Biblię, popatrzeć na katolików, upewnić się co jest w Biblii i już wiesz że każdy kit tam przejdzie.