Swoją drogą, czyż to nie ciekawe, skąd ta tzw. „prawica”, „narodowcy” i „prawdziwi patrioci” w różnych kraikach tak bardzo pałają miłością do putina? Chciałbym wierzyć, że robią to zupełnie za darmo, ale boję się, by nie urazić ich inteligencji :D
Korwin, który akurat w sprawie Putina i „wartości europejskich” ma rację, od początku jest nieszczęściem prawicy. Zwodzi błyskotliwością swoich zwolenników do chwili wyborów, a gdy nadchodzą – zawsze coś pier.dyknie i zupa rozlana. Trzeba go zepchnąć z kanapy!
Nobody passes the test of time. Korwin dawno temu gadał do rzeczy, no ale niestety demencja i jego nie oszczędziła. Niechże sobie dziadek korwin ślini się do swojego idola putinga, który w jego spróchniałej łepetynie jawi się zapewne nie tylko jako obrońca europejskich wartości, ale i katolicyzmu bez mała :-/
Korwin ma tym bardziej rację, że w starej Unii „wartości europejskie” już nie istnieją, a w jej młodszej części są w zaniku. Ukrainy nawet nie warto brać pod uwagę, tak to skorumpowane, zepsute i rządzone przez oligarchów schowanych tymczasowo w bliskowschodniej ojczyźnie.
Korwin jeszcze mówił, że tym bardziej kocha Rosję im dalej jest od Polski, ale oczywiście zabrakło już miejsca albo IQ żeby to dopisać. No cóż, jak to mówił Korwin, większość ludzi to debile.
Swoją drogą, czyż to nie ciekawe, skąd ta tzw. „prawica”, „narodowcy” i „prawdziwi patrioci” w różnych kraikach tak bardzo pałają miłością do putina? Chciałbym wierzyć, że robią to zupełnie za darmo, ale boję się, by nie urazić ich inteligencji :D
To nie prawica. To putinica.
Korwin, który akurat w sprawie Putina i „wartości europejskich” ma rację, od początku jest nieszczęściem prawicy. Zwodzi błyskotliwością swoich zwolenników do chwili wyborów, a gdy nadchodzą – zawsze coś pier.dyknie i zupa rozlana. Trzeba go zepchnąć z kanapy!
Nobody passes the test of time. Korwin dawno temu gadał do rzeczy, no ale niestety demencja i jego nie oszczędziła. Niechże sobie dziadek korwin ślini się do swojego idola putinga, który w jego spróchniałej łepetynie jawi się zapewne nie tylko jako obrońca europejskich wartości, ale i katolicyzmu bez mała :-/
Pisuarek, kurwin to ma co najwyżej pier…olca.
Korwin ma tym bardziej rację, że w starej Unii „wartości europejskie” już nie istnieją, a w jej młodszej części są w zaniku. Ukrainy nawet nie warto brać pod uwagę, tak to skorumpowane, zepsute i rządzone przez oligarchów schowanych tymczasowo w bliskowschodniej ojczyźnie.
Wartości są jak krzesło, wartości europejskie są, jak widać, jak krzesło elektryczne.
Krul zawsze wierny Putinowi i rosyjskiej racji stanu
Korwin jeszcze mówił, że tym bardziej kocha Rosję im dalej jest od Polski, ale oczywiście zabrakło już miejsca albo IQ żeby to dopisać. No cóż, jak to mówił Korwin, większość ludzi to debile.