Pamiętacie jak Szymczyk wystrzelił z nielegalnie przewiezionego przez granice granatnika w komendzie rozwalając strop? Nie możemy o tym nigdy zapomnieć
Ty sobie żartujesz chyba, większość memów jest w ogóle niezabawna, może 1 na 100, jak chcesz mieć zabawnie to sobie włączasz maraton kabaretowy na tefaupe i załatwione
No właśnie pytanie kto tu czego szuka. Czy chce sobie ponarzekać i męczyć innych swoimi frustracjami, czy powiedzieć coś zabawnego/zaskakującego.
Dla mnie to informacja, być może nawet prawdziwa, ale jej pojawienie się tutaj to żenada. Szczególnie, że w tej sprawie pojawiły się naprawdę zabawne memy. Może przed wrzuceniem mema spytać czy kogoś to śmieszy?
Ważne czy nie, to jest bardzo dobra ilustracja obecnej sytuacji w kraju. Karłowata dziadyga wreszcie zlikwidowała „imposybilizm”, co oznacza, że władza polityczna może wszystko, nie podlega jakimkolwiek ograniczeniom, zwłaszcza prawu, które jest dla niej tylko narzędziem opresji wobec społeczeństwa, a „konstytucja to taka książeczka”.
Łysy złamał z tuzin przepisów przemycając nielegalnie broń przez granicę a następnie, zapewne po pijaku, odpalając granatnik na komendzie. Władza zamiast go odwołać i ukarać, ogłosiła go nieomal męczennikiem. Pewnie bardzo był kacem zamęczony.
Ty sobie żartujesz chyba, większość memów jest w ogóle niezabawna, może 1 na 100, jak chcesz mieć zabawnie to sobie włączasz maraton kabaretowy na tefaupe i załatwione
No właśnie pytanie kto tu czego szuka. Czy chce sobie ponarzekać i męczyć innych swoimi frustracjami, czy powiedzieć coś zabawnego/zaskakującego.
Dla mnie to informacja, być może nawet prawdziwa, ale jej pojawienie się tutaj to żenada. Szczególnie, że w tej sprawie pojawiły się naprawdę zabawne memy. Może przed wrzuceniem mema spytać czy kogoś to śmieszy?
Ważne czy nie, to jest bardzo dobra ilustracja obecnej sytuacji w kraju. Karłowata dziadyga wreszcie zlikwidowała „imposybilizm”, co oznacza, że władza polityczna może wszystko, nie podlega jakimkolwiek ograniczeniom, zwłaszcza prawu, które jest dla niej tylko narzędziem opresji wobec społeczeństwa, a „konstytucja to taka książeczka”.
Łysy złamał z tuzin przepisów przemycając nielegalnie broń przez granicę a następnie, zapewne po pijaku, odpalając granatnik na komendzie. Władza zamiast go odwołać i ukarać, ogłosiła go nieomal męczennikiem. Pewnie bardzo był kacem zamęczony.
Rzeczywiście, to tak ważne że nie możemy o tym zapomnieć …
Ludzie, jak już musicie grzać ten temat to zróbcie mema z pomysłem.
Komediant Szymczyk, brat Łukasza S. Kwintesencja pisowskiej hucpy.