Mniemam, że to obcokrajowiec uczący się polskiego, który właśnie czytając jakąś książkę, może podręcznik, natknął się na owo słynne zdanie, które jest najstarszym odnotowanym zdaniem zapisanym po polsku, a pochodzi z kroniki tytułowanej Księgą Henrykowską, z XIII wieku. A reakcja jego mówi nam, iż nie ma on bladego pojęcia co znaczy to, co właśnie przeczytał. Jak i pewnie bardzo wielu współczesnych Polaków. Mimo, że to przecież „niby po polsku”. Jak daleko w czasie musimy się cofnąć, ile lat, ile wieków wstecz w rozwoju języka, aby nasz własny ojczysty język przestał być dla nas zrozumiały? A co dopiero staropolski dla obcokrajowca… „Piżwej wprzódy wżdy syny przedawszy w grzeszech oćca jenże im przynależy…”
O! Moje najulubieńsze z ulubionych :-)))
Kapitanie?
Mniemam, że to obcokrajowiec uczący się polskiego, który właśnie czytając jakąś książkę, może podręcznik, natknął się na owo słynne zdanie, które jest najstarszym odnotowanym zdaniem zapisanym po polsku, a pochodzi z kroniki tytułowanej Księgą Henrykowską, z XIII wieku. A reakcja jego mówi nam, iż nie ma on bladego pojęcia co znaczy to, co właśnie przeczytał. Jak i pewnie bardzo wielu współczesnych Polaków. Mimo, że to przecież „niby po polsku”. Jak daleko w czasie musimy się cofnąć, ile lat, ile wieków wstecz w rozwoju języka, aby nasz własny ojczysty język przestał być dla nas zrozumiały? A co dopiero staropolski dla obcokrajowca… „Piżwej wprzódy wżdy syny przedawszy w grzeszech oćca jenże im przynależy…”