Niech się nie zesra. Płaciło to się rachunki za internet, jak się RJ z telefonu przepięło do modemu i straciło się poczucie czasu – to było piekło. Oczywiście jak już tepsa udostępniła 0202122. Dziś jak prędkość internetu spada do tylu, co wtedy oferował najszybszy dial-up, to się rzuca kur#ami, że internet nie działa i wyłącza się komputer. To było piekło. Coś takiego jak telefon komórkowy nie istniało. A trochę wcześniej komputerów w ogóle nie było. A trochę wcześniej czekało się w kolejce na założenie telefonu stacjonarnego. Numery telefonów były 4- albo 5-cyfrowe – książkę telefoniczną miało się w głowie. A tu koleś chlipie, że był w piekle, bo dzwonki na komórkę były płatne :)
A współcześni płacą za hosting WWW. I zaraz będą za konto mailowe. Za czasów polifonicznych dzwonków e rzeczy świadczył ISP w koszcie dostępu do Sieci, bo to był dostęp nie tylko do oglądania memów.
Teraz po III wojnie światowej, wywołanej pod pretekstem obrony cywilizacji na Ukrainie i w Palestynie, można tylko wspominać upiorne czasy państwa opiekuńczego i dobrobytu. Dziękujemy wujowi Joe, Bibi Nethaniau, Klausowi Schwabowi, Ursula von… itdo k##rwą itp.
Dlaczego „na Ukrainie” ale „w Palestynie”? Taka jest tradycja języka polskiego. Zawsze będzie na Węgrzech, ale w Danii. Chyba że jakieś debilki z jakiegoś postępowego uniwersytetu wygrają.
a ruskie najlepiej wiedzą, jakie są tradycje polskiego jazyka :D
Niech się nie zesra. Płaciło to się rachunki za internet, jak się RJ z telefonu przepięło do modemu i straciło się poczucie czasu – to było piekło. Oczywiście jak już tepsa udostępniła 0202122. Dziś jak prędkość internetu spada do tylu, co wtedy oferował najszybszy dial-up, to się rzuca kur#ami, że internet nie działa i wyłącza się komputer. To było piekło. Coś takiego jak telefon komórkowy nie istniało. A trochę wcześniej komputerów w ogóle nie było. A trochę wcześniej czekało się w kolejce na założenie telefonu stacjonarnego. Numery telefonów były 4- albo 5-cyfrowe – książkę telefoniczną miało się w głowie. A tu koleś chlipie, że był w piekle, bo dzwonki na komórkę były płatne :)
A współcześni płacą za hosting WWW. I zaraz będą za konto mailowe. Za czasów polifonicznych dzwonków e rzeczy świadczył ISP w koszcie dostępu do Sieci, bo to był dostęp nie tylko do oglądania memów.
Teraz po III wojnie światowej, wywołanej pod pretekstem obrony cywilizacji na Ukrainie i w Palestynie, można tylko wspominać upiorne czasy państwa opiekuńczego i dobrobytu. Dziękujemy wujowi Joe, Bibi Nethaniau, Klausowi Schwabowi, Ursula von… itdo k##rwą itp.
Dlaczego piszesz „na Ukrainie”, a chwile później „w Palestynie”? Zdecyduj się, albo „na kraju”, albo „w kraju”.
@16:59 – hehe… polszka jęrzyk truuudna jęrzyk – co? :D
Dlaczego „na Ukrainie” ale „w Palestynie”? Taka jest tradycja języka polskiego. Zawsze będzie na Węgrzech, ale w Danii. Chyba że jakieś debilki z jakiegoś postępowego uniwersytetu wygrają.
a ruskie najlepiej wiedzą, jakie są tradycje polskiego jazyka :D