Różnica jest taka, że w przypadku biletów ich wystawcy przekonali polityków, najpewniej merytorycznymi argumentami nie do odrzucenia, że rynek wtórny powinien zostać zlikwidowany, a przynajmniej zdelegalizowany. To zastanów się teraz, czy aby na pewno chciałbyś, żeby rynek wtórny w obrocie nieruchomościami został zlikwidowany i jedyną możliwością nabycia takowej byłby zakup na rynku pierwotnym. A niepotrzebnego mieszkania, np. odziedziczonego po dziadkach, nie mógłbyś sprzedać (z, tfu!, zyskiem), tylko musiałbyś oddać, czy to gminie czy skarbowi państwa w celu zaplombowania i późniejszego rozebrania? I może jeszcze pokryć koszty tej rozbiórki? Hm…
Różnica jest taka, że w przypadku biletów ich wystawcy przekonali polityków, najpewniej merytorycznymi argumentami nie do odrzucenia, że rynek wtórny powinien zostać zlikwidowany, a przynajmniej zdelegalizowany. To zastanów się teraz, czy aby na pewno chciałbyś, żeby rynek wtórny w obrocie nieruchomościami został zlikwidowany i jedyną możliwością nabycia takowej byłby zakup na rynku pierwotnym. A niepotrzebnego mieszkania, np. odziedziczonego po dziadkach, nie mógłbyś sprzedać (z, tfu!, zyskiem), tylko musiałbyś oddać, czy to gminie czy skarbowi państwa w celu zaplombowania i późniejszego rozebrania? I może jeszcze pokryć koszty tej rozbiórki? Hm…
Powinny być ceny urzędowe na WSZYSTKO skalkulowane tak, aby każdego było na WSZYSTKO stać
Tak już było, nazywało się to PRL
Bądź też, jak niegdyś przekonywał ex-ziomek dziadka kaczki lepper, każdy powinien zarabiać powyżej średniej.
Flipper – kolejny wróg ludu XD
To mówicie, że sprzedawanie marichuany jest nielegalne, a sprzedawanie pelletu sosnowego jest legalne?
Pisanie „marichuana” powinno być nielegalne i karane chłostą
A gdzie kropka? Interpunkcja mędrca nie obowiązuje? :D
No tak, bo udział w meczu czy koncercie jest niezbędny do życia, a bez mieszkań można się spokojnie obejść.