Władza władzą, ale jak tu się nie zadumać nad głupotą i zbydleniem połowy (lekko licząc) społeczeństwa…; to ono daje się sqoo.rwić byle komu, a potem leci do urn.
Ostrzegam, że po usunięciu kaktusa spod jednego pośladka, siadanie na kaktusie drugim pośladkiem nie spowoduje, że będzie lepiej. Szczególnie, że wcześniej to spod tego właśnie pośladka wyciągnęliśmy kaktus.
Ale pracujesz w odpowiednim medium, że tak się mądrzysz? Jak napiszą/powiedzą, żeby siadać na kaktusie, to siadasz na kaktusie. A jeszcze w korpo powiedzą – siadanie na kaktusach dobre jest dla naszej planety i naszej korporacji też. Albo przyjedzie taki i powie, „ci co nie siadają na kaktusach, są przeciwko nam! Albo jesteście z nami i siadacie na kaktusach albo to nie będzie się nazywać demokracja!”
No i spróbuj myśleć inaczej niż wszyscy, Ty wyznawco bezkolcowatości ty.
Władza władzą, ale jak tu się nie zadumać nad głupotą i zbydleniem połowy (lekko licząc) społeczeństwa…; to ono daje się sqoo.rwić byle komu, a potem leci do urn.
Ostrzegam, że po usunięciu kaktusa spod jednego pośladka, siadanie na kaktusie drugim pośladkiem nie spowoduje, że będzie lepiej. Szczególnie, że wcześniej to spod tego właśnie pośladka wyciągnęliśmy kaktus.
Ale pracujesz w odpowiednim medium, że tak się mądrzysz? Jak napiszą/powiedzą, żeby siadać na kaktusie, to siadasz na kaktusie. A jeszcze w korpo powiedzą – siadanie na kaktusach dobre jest dla naszej planety i naszej korporacji też. Albo przyjedzie taki i powie, „ci co nie siadają na kaktusach, są przeciwko nam! Albo jesteście z nami i siadacie na kaktusach albo to nie będzie się nazywać demokracja!”
No i spróbuj myśleć inaczej niż wszyscy, Ty wyznawco bezkolcowatości ty.
No to wyj***c wszystkich i sami rządźmy sobą.