Ot, pozorowanie, legendowanie. Mimo sporej dozy głupoty, polaczki to nie wągry i na wprost deklarowaną miłość do putinga raczej się nie dadzą przekonać. Trza więc sposobem…
Kiedy? Zanim twój szef put-in-me najechał na Ukrainę, to piss prowadził narrację antyukraińską wrzeszcząc, że Wołyń itd. A kiedy zobaczyli, że ludzie jednak pomagają dobrowolnie uchodźcom z Ukrainy, to zaczęli udawać po kilku tygodniach, że się przejmują ich losem.
Ty, goschtsch, 01:55, – cała proparchata polityka zagraniczna PiS jest debilna, ale powiedz mi [wymoderowano], kiedy to PiS „jednego dnia nienawidził Ukrainy”, podczas gdy na rozkaz wujka Joe zawsze ledwo wystawał jej z tył.ka.
Nie ma żadnych relacji, ponieważ żond pisu w dupie ma politykę zagraniczną, wszystko zorientowane jest pod wewnętrzne potrzeby omamienia 1/3 przygłupich polaczków jaki to pis jest wspaniały. Nic więc dziwnego, że jednego dnia pis nienawidzi ukrainy, bo wołyń i w ogóle, drugiego kocha ukrainę i pomaga jej bezwarunkowo oddając jej swoje własne uzbrojenie, a trzeciego znowu przedstawiając ukrainę jako głównego wroga i powoda problemów polskiego chłopa, mimo że to sam pis zorganizował możliwość sprzedaży w polsce ukraińskiego zboża, które miało tylko tranzytem iść do biednych afrykańskich bantustanów.
Ot, pozorowanie, legendowanie. Mimo sporej dozy głupoty, polaczki to nie wągry i na wprost deklarowaną miłość do putinga raczej się nie dadzą przekonać. Trza więc sposobem…
„Interwencją”? Weź ty się już nie wypowiadaj [sam sobie wymoderowałem].
Tia? A na Majdanie, na grubo przed rosyjską interwencją, jaki to kurdupel sterczał obok olbrzymiego Kliczko i kwiczał „sława Ukrainiye!”?
Kiedy? Zanim twój szef put-in-me najechał na Ukrainę, to piss prowadził narrację antyukraińską wrzeszcząc, że Wołyń itd. A kiedy zobaczyli, że ludzie jednak pomagają dobrowolnie uchodźcom z Ukrainy, to zaczęli udawać po kilku tygodniach, że się przejmują ich losem.
Ty, goschtsch, 01:55, – cała proparchata polityka zagraniczna PiS jest debilna, ale powiedz mi [wymoderowano], kiedy to PiS „jednego dnia nienawidził Ukrainy”, podczas gdy na rozkaz wujka Joe zawsze ledwo wystawał jej z tył.ka.
Nie ma żadnych relacji, ponieważ żond pisu w dupie ma politykę zagraniczną, wszystko zorientowane jest pod wewnętrzne potrzeby omamienia 1/3 przygłupich polaczków jaki to pis jest wspaniały. Nic więc dziwnego, że jednego dnia pis nienawidzi ukrainy, bo wołyń i w ogóle, drugiego kocha ukrainę i pomaga jej bezwarunkowo oddając jej swoje własne uzbrojenie, a trzeciego znowu przedstawiając ukrainę jako głównego wroga i powoda problemów polskiego chłopa, mimo że to sam pis zorganizował możliwość sprzedaży w polsce ukraińskiego zboża, które miało tylko tranzytem iść do biednych afrykańskich bantustanów.