Czyli że Robin Hood’owy anturaż Donalda to lipa i tak naprawdę wyjętym spod prawa szlachetnym banitą ukrywającym się w „ostępach” zielonego Żoliborza jest… Yaro??? :O :O :O
No właśnie okazuje się, ża dziadeczek nawet bez obstawy tysiąca milicjantów jest w stanie dojść do sejmu na zupkę mleczną w preferencyjnej poselskiej cenie czy cokolwiek. Wydaje się, że jako podatnicy zupełnie niepotrzebnie przez osiem ostatnich lat płaciliśmy za ekstraordynaryjne środki ochrony tego dziadeczka, bo tak naprawdę nic mu nie zagraża, poza jego własną paranoją.
Jak to bez obstawy? A Lady Marion, Mały John, brat Tuck, Allan z Doliny czy Szkarłatny Will to co?
Gauleiter Robin ;)
Masz czas robić obrazki? Szparagi się same nie zbiorą i dlaczego jeszcze po niemiecku nie mówisz? :)
Ronald Hoosk
Tak pisuary, on się ukrywał w lesie. Naprawdę, zapraszam na Żoliborz. Popatrzycie sobie na swojego leśnego dziada który boi się wyjść sam z domu.
Czyli że Robin Hood’owy anturaż Donalda to lipa i tak naprawdę wyjętym spod prawa szlachetnym banitą ukrywającym się w „ostępach” zielonego Żoliborza jest… Yaro??? :O :O :O
No właśnie okazuje się, ża dziadeczek nawet bez obstawy tysiąca milicjantów jest w stanie dojść do sejmu na zupkę mleczną w preferencyjnej poselskiej cenie czy cokolwiek. Wydaje się, że jako podatnicy zupełnie niepotrzebnie przez osiem ostatnich lat płaciliśmy za ekstraordynaryjne środki ochrony tego dziadeczka, bo tak naprawdę nic mu nie zagraża, poza jego własną paranoją.
Jak to bez obstawy? A Lady Marion, Mały John, brat Tuck, Allan z Doliny czy Szkarłatny Will to co?
Będzie się ukrywał w lesie?
Ważne żeby zabierał PiSowcom.
Ważne żeby zdążył ich aresztować zanim oni aresztują jego :D
Jaki ładny! :O
i korporacjom, nie zapominajmy o korporacjach