Mam pomysł. Trzeba pozbierać wszystkie szopy pracze i przerzucać przez granice na Białoruś. Ale dodatkowo uzbroić je w pudełko z pchłami i wszami ale takie by odpadło i się samo otworzyło. Zaraz by się skończyło siedzenie na granicy.
A co w tym dziwnego?
Od tego jest żołnierz, aby bronił naszej granicy. Przekraczasz granice nielegalnie, atakujesz żołnierzy, straż graniczną, licz się z konsekwencjami. A jak komuś się to nie podoba to niech s…….. albo wraca z powrotem.
Zrozumieć czytany tekst to chyba nie potrafisz, co?
@13:57 Ej, chłopie, twoja ojczysta ruska gramatyka w połączeniu z polskimi wyrazami sprawia, że zdanie brzmi źle. Poproś oficera prowadzącego o dodatkowe lekcje polskiego.
@17:46 poszoł ty nafik …
Kiedyś się mówiło „walił konia”, dzisiaj „bił migranta”.
Mam pomysł. Trzeba pozbierać wszystkie szopy pracze i przerzucać przez granice na Białoruś. Ale dodatkowo uzbroić je w pudełko z pchłami i wszami ale takie by odpadło i się samo otworzyło. Zaraz by się skończyło siedzenie na granicy.
A co w tym dziwnego?
Od tego jest żołnierz, aby bronił naszej granicy. Przekraczasz granice nielegalnie, atakujesz żołnierzy, straż graniczną, licz się z konsekwencjami. A jak komuś się to nie podoba to niech s…….. albo wraca z powrotem.
Zrozumieć czytany tekst to chyba nie potrafisz, co?
@13:57 Ej, chłopie, twoja ojczysta ruska gramatyka w połączeniu z polskimi wyrazami sprawia, że zdanie brzmi źle. Poproś oficera prowadzącego o dodatkowe lekcje polskiego.
@17:46 poszoł ty nafik …
Kiedyś się mówiło „walił konia”, dzisiaj „bił migranta”.