Ale szkoda, że bez dźwięku…
Krowa normalna muczała typowo, krowa wściekła… zaczynało się typowo, ale potem nieco inaczej :). Program bodajże nazywał się „Krasula Mleczna 2.0” i bił rekordy popularności na krakowskiej Akademii, gdzie miał być podobno stworzony przez niejakiego pana Z., który uczył się akurat Delphi lub VB, nie pamiętam którego (człowiek ten znał każdy wówczas stosowany język programowania).
Nie dość, że wykopalisko, to jeszcze wykastrowane z dźwięku. W oryginale można było posłuchać muczenia krowy normalnej i krowy wściekłej. Wyjdź autor, jesteś bezużyteczny.
Ma ktoś linka do apki :) ? …aż się łezka w oku kręci
O. Czyli nie tylko ja to pamietam, najs
Ale szkoda, że bez dźwięku…
Krowa normalna muczała typowo, krowa wściekła… zaczynało się typowo, ale potem nieco inaczej :). Program bodajże nazywał się „Krasula Mleczna 2.0” i bił rekordy popularności na krakowskiej Akademii, gdzie miał być podobno stworzony przez niejakiego pana Z., który uczył się akurat Delphi lub VB, nie pamiętam którego (człowiek ten znał każdy wówczas stosowany język programowania).
Nie dość, że wykopalisko, to jeszcze wykastrowane z dźwięku. W oryginale można było posłuchać muczenia krowy normalnej i krowy wściekłej. Wyjdź autor, jesteś bezużyteczny.