Na Litwie też agitowali za katastrem a ludzie nie zdają sobie sprawy ile kosztuje samo przygotowanie się do wprowadzenia tego podatku. No, więc wprowadzili na Litwie wysoki podatek katastralny tyle, że nie posiadaczy iluś nieszkań ale od wszystkich. No i teraz wszyscy Litwini są w ciemnej D… Tak to jest jeśli się wierzy politykom.
Heh znowu ta debilna agitka za podatkiem katastrofalnym? No to może pomyśl sobie trochę dłużej nad tym, co taki koleś od 15 mieszkań zrobi z tym podatkiem? Czy jesteś pewien, że przestraszy się i odda 14 z nich darmo gołodupcom, byle nie zapłacić podatku? A może jednak po prostu… doliczy go do czynszu? :)
Odpowiednio wysoki podatek katastralny sprawiłby że taki gość musiałby te mieszkania sprzedać – dzięki czemu trafiłyby na rynek, gdzie kupiliby je ludzie, którzy potrzebują mieszkania do mieszkania, a nie lokowania pięniędzy z którymi nie mają co robić. W Polsce (i nie tylko w Polsce) ceny są chore, bo popyt znacznie przewyższa podaż – a dzieje się tak dlatego, bo traktuje się mieszkania jak towar luksusowy, służący do spekulacji
Jak będzie musiał doliczyć 2k do ceny najmu to nikt mu tego nie wynajmie i będzie musiał sprzedać
Otóż drogie lewackie matołki racji nie macie. To zupełnie jak z handlem: każdy podatek czy „danina” (chyba raczej „branina”) zostaną przerzucone na końcowego konsumenta. A zresztą, co ja wam będę wasze bajadurki prostować, popatrzcie sobie na okatastrowane niemiaszki i ilu z tych „zwykłych niemiaszków” ma swoje własne nieruchomości, a ilu po prostu musi wynajmować u kamiennicznikow, bo na własne ich nie stać. A kamienniczników stać, mimo podatku katastrofalnego. Dziwne, nie? :D Chcecie tego samego u nas, by tylko bogaci mogli mieć nieruchomości? Brawo, promujcie nadal te idiotyzmy :)
Otóż nie, prawiczkowy matołku, odpowiednio wysoki podatek sprawiłby że biznes polegający na wynajmowaniu mieszkań stałby się nieopłacalny, tak jak i kupowanie mieszkań w celu lokaty kapitału – bo stojąc puste generowałyby potężne koszty. Wtedy budowane przez deweloperów mieszkania trafiałyby na rynek, gdzie pozostali by tylko kupujący potrzebujący mieszkań do mieszkania, a nie zarabiania na nich. I nie – deweloperzy nie przestaliby budować – a jak by się obrazili że marże za małe i zwinęli interes to przyszliby inni na ich miejsce, którym by się opłacało. Działki też nie osiągały by astronomicznych cen, jeśli by nie było na nich kupców.
On doliczy do czynszu, a inne osoby nie posiadające 15 mieszkań na wynajem tylko np. jedno nie doliczą ;) Czyli przestanie być konkurencyjny, więc cenę będzie musiał ostatecznie obniżyć.
Na Litwie też agitowali za katastrem a ludzie nie zdają sobie sprawy ile kosztuje samo przygotowanie się do wprowadzenia tego podatku. No, więc wprowadzili na Litwie wysoki podatek katastralny tyle, że nie posiadaczy iluś nieszkań ale od wszystkich. No i teraz wszyscy Litwini są w ciemnej D… Tak to jest jeśli się wierzy politykom.
Weś teraz zbierz czynsz ze 180 mieszkań! Nic dziwnego, że kariera mu nie wyszła
To jest ten gościu z reklamy?
Heh znowu ta debilna agitka za podatkiem katastrofalnym? No to może pomyśl sobie trochę dłużej nad tym, co taki koleś od 15 mieszkań zrobi z tym podatkiem? Czy jesteś pewien, że przestraszy się i odda 14 z nich darmo gołodupcom, byle nie zapłacić podatku? A może jednak po prostu… doliczy go do czynszu? :)
Odpowiednio wysoki podatek katastralny sprawiłby że taki gość musiałby te mieszkania sprzedać – dzięki czemu trafiłyby na rynek, gdzie kupiliby je ludzie, którzy potrzebują mieszkania do mieszkania, a nie lokowania pięniędzy z którymi nie mają co robić. W Polsce (i nie tylko w Polsce) ceny są chore, bo popyt znacznie przewyższa podaż – a dzieje się tak dlatego, bo traktuje się mieszkania jak towar luksusowy, służący do spekulacji
Jak będzie musiał doliczyć 2k do ceny najmu to nikt mu tego nie wynajmie i będzie musiał sprzedać
Otóż drogie lewackie matołki racji nie macie. To zupełnie jak z handlem: każdy podatek czy „danina” (chyba raczej „branina”) zostaną przerzucone na końcowego konsumenta. A zresztą, co ja wam będę wasze bajadurki prostować, popatrzcie sobie na okatastrowane niemiaszki i ilu z tych „zwykłych niemiaszków” ma swoje własne nieruchomości, a ilu po prostu musi wynajmować u kamiennicznikow, bo na własne ich nie stać. A kamienniczników stać, mimo podatku katastrofalnego. Dziwne, nie? :D Chcecie tego samego u nas, by tylko bogaci mogli mieć nieruchomości? Brawo, promujcie nadal te idiotyzmy :)
Otóż nie, prawiczkowy matołku, odpowiednio wysoki podatek sprawiłby że biznes polegający na wynajmowaniu mieszkań stałby się nieopłacalny, tak jak i kupowanie mieszkań w celu lokaty kapitału – bo stojąc puste generowałyby potężne koszty. Wtedy budowane przez deweloperów mieszkania trafiałyby na rynek, gdzie pozostali by tylko kupujący potrzebujący mieszkań do mieszkania, a nie zarabiania na nich. I nie – deweloperzy nie przestaliby budować – a jak by się obrazili że marże za małe i zwinęli interes to przyszliby inni na ich miejsce, którym by się opłacało. Działki też nie osiągały by astronomicznych cen, jeśli by nie było na nich kupców.
On doliczy do czynszu, a inne osoby nie posiadające 15 mieszkań na wynajem tylko np. jedno nie doliczą ;) Czyli przestanie być konkurencyjny, więc cenę będzie musiał ostatecznie obniżyć.