A najwięcej do powiedzenia mają ci, którzy pierwsi wyciągają łapki po dopłaty do mieszkań i kredytów dla młodych.
A niech wam rodzice dołożą a nie z moich podatków.
Problem w tym, że pis „daje” podatnikom tylko to, co im wcześniej zabierze, minus gruba marża za ciężką pracę nad taką „sprawiedliwością społeczną”. Owszem, w niektórych przypadkach ta redystrybucja może być dla poszczególnych jednostek korzystna finansowo, ale w ogólnym rozrachunku z próżnego i salmonella nie naleje. A przecież z tych pieniędzy trzeba jeszcze utrzymać politykierską hołotę, ich krewnych, znajomych, i z dziesięć pokoleń pomiotów do przodu.
No proszę, oto proste recepty dla prostych ludzi, wersja 2.0: Rodzi się mało dzieci? Dajmy im kasę na dzieci. Rodzi się jeszcze mniej dzieci? Dajmy im jeszcze więcej kasy na dzieci. Nie działa? Jak to nie działa? UWAGA PISowcy. Komunizm też miał działać – tak twierdził Lenin.
Skoro nie chcecie mieć swoich dzieci to będziecie płacić na cudze. Zresztą to jest podobne do tego że jak nie lubisz swojego kraju i nie chcesz tu dorzucać się do 500+ to jedziesz do innego kraju a tam i tak dorzucasz się do socjalu tyle że np na uchodźców. Takie to proste.
A najwięcej do powiedzenia mają ci, którzy pierwsi wyciągają łapki po dopłaty do mieszkań i kredytów dla młodych.
A niech wam rodzice dołożą a nie z moich podatków.
Problem w tym, że pis „daje” podatnikom tylko to, co im wcześniej zabierze, minus gruba marża za ciężką pracę nad taką „sprawiedliwością społeczną”. Owszem, w niektórych przypadkach ta redystrybucja może być dla poszczególnych jednostek korzystna finansowo, ale w ogólnym rozrachunku z próżnego i salmonella nie naleje. A przecież z tych pieniędzy trzeba jeszcze utrzymać politykierską hołotę, ich krewnych, znajomych, i z dziesięć pokoleń pomiotów do przodu.
No proszę, oto proste recepty dla prostych ludzi, wersja 2.0: Rodzi się mało dzieci? Dajmy im kasę na dzieci. Rodzi się jeszcze mniej dzieci? Dajmy im jeszcze więcej kasy na dzieci. Nie działa? Jak to nie działa? UWAGA PISowcy. Komunizm też miał działać – tak twierdził Lenin.
Na szczęście coraz mniej się tych cudzych dzieci rodzi w ostatnich latach. Master plan kwa-kwa :)
Skoro nie chcecie mieć swoich dzieci to będziecie płacić na cudze. Zresztą to jest podobne do tego że jak nie lubisz swojego kraju i nie chcesz tu dorzucać się do 500+ to jedziesz do innego kraju a tam i tak dorzucasz się do socjalu tyle że np na uchodźców. Takie to proste.