Jakie to miejskie czy publiczne rowery? Prywatne firmy to-to obsadzają i na tym zarabiają, kiedyś, przed pandemią jeszcze, próbowałem korzystać w jednym z większych miast zachodniej PL z czegoś takiego no i tragedia, raz że g* w większości niedziałające, to popsute, to nie działa, zamki nie otwierają się albo nie zamykają; dwa że firemka co rusz chciała kolejnych danych osobowych – gdy zaczęli żądać podania peselu dałem sobie spokój i za dwa tysiaki sprawiłem sobie własny rower.
o co chodzi? typ wraca z roboty. albo do niej jedzie. zupelnie jak pewnie polowa osob na zdjeciu. pewnie mu sie wlasny rower zepsul i wynajal, zeby nie musiec opuszczac dnia pracy.
Jakie to miejskie czy publiczne rowery? Prywatne firmy to-to obsadzają i na tym zarabiają, kiedyś, przed pandemią jeszcze, próbowałem korzystać w jednym z większych miast zachodniej PL z czegoś takiego no i tragedia, raz że g* w większości niedziałające, to popsute, to nie działa, zamki nie otwierają się albo nie zamykają; dwa że firemka co rusz chciała kolejnych danych osobowych – gdy zaczęli żądać podania peselu dałem sobie spokój i za dwa tysiaki sprawiłem sobie własny rower.
o co chodzi? typ wraca z roboty. albo do niej jedzie. zupelnie jak pewnie polowa osob na zdjeciu. pewnie mu sie wlasny rower zepsul i wynajal, zeby nie musiec opuszczac dnia pracy.