Uszanowanie „Kierowniku Złoty” – w Berlinie, w archiwach tajnej rosyjskojęzycznej niemieckiej służby STASI pseudonimy „Jacob” vel „Student” miały być przypisane osobie noszącej identyczne jak Pan Panie Kierowniku Złoty nazwisko i imiona – Mateusz Jakub Morawiecki. To chyba dość istotna informacja. Pan „Kierowniku Złoty” nie zlecił nikomu ze służb wyjaśnienia tej sprawy. Czy mamy do czynienia z dezinformacją, insynuacją, czy też może mamy do czynienia z faktem? Tak czy inaczej mamy niewątpliwie do czynienia z destabilizacją polskiej sceny politycznej. Pytanie, czy niezlecanie sprawdzenia tego, nie plasuje się w kategorii niedopełnienia obowiązków?
Z kosmitami nie ma co trzymać bo nie wiadomo jakie są ich prawdziwe zamiary. Jeśli chodzi o pacynkę to warto wiedzieć czyje palce animują ją.
A niechaj i w mongolskich archiwach stoi, że to kosmita – co za różnica, skoro i tak był, czy jeszcze jest, tylko pacynką
Skonsultował ze znajomym historykiem i powiedział, że wszystko w porządku ;)
A co lekarz na to?
Uszanowanie „Kierowniku Złoty” – w Berlinie, w archiwach tajnej rosyjskojęzycznej niemieckiej służby STASI pseudonimy „Jacob” vel „Student” miały być przypisane osobie noszącej identyczne jak Pan Panie Kierowniku Złoty nazwisko i imiona – Mateusz Jakub Morawiecki. To chyba dość istotna informacja. Pan „Kierowniku Złoty” nie zlecił nikomu ze służb wyjaśnienia tej sprawy. Czy mamy do czynienia z dezinformacją, insynuacją, czy też może mamy do czynienia z faktem? Tak czy inaczej mamy niewątpliwie do czynienia z destabilizacją polskiej sceny politycznej. Pytanie, czy niezlecanie sprawdzenia tego, nie plasuje się w kategorii niedopełnienia obowiązków?