Zamykacie o 18? Jak dobrze, że przyszłam o 17:58 typowa kobieta zakupy w sklepie

Jest 6 komentarzy

1. Ja tak zwykle wpadam do sklepów na minuty przed zamknieciem… To nie jest wyłącznie babska cecha

   Odpowiedz

   1. i pracownicy biedronki aczekaja na ciebie?

   2. Nie mam biedronki mam Lidl i netto i do na minutę przed jeszcze wpuszczają ale po 1 rzecz i łażą za tobą krok w krok, masz z łachy 2 min i win do kasy

2. w niektorych sklepach to nawet 20 minut przed zamknieciem nie wpuszczą bo jzu kasy zamykają itp. po poprostu leniwi pracownicy.

   A w urzedach jak jest? 15godzina i co z tego ze kolejka ludzi, pracownicy wychodza i „prosze przyjsc jutro”

   Odpowiedz

3. Bardzo praktyczne podejście zaprezentował mi kiedyś personel carrefoura we wrocku. Czynne formalnie do 22. Wchodzę o 21:50, drogę zastawia mi jednak ochroniarz i mówi, że nie wpuści, bo zamykają o 22 a przez 10 min. to na pewno nie zdążę. I na nic się nie zdały moje tłumaczenia, że tylko parę bronków chciałem i sprawa spokojnie jest do ogarnięcia w 4 minuty. Nie i już. Tak się wychowuje klientów! :D

   Odpowiedz

4. Tymczasem w „Żabce” w Radomiu: Ja tylko po papierosy

   Odpowiedz