Winnych jak najbardziej można ułaskawić. Od niesłusznie skazanych jest bodaj instytucja kasacji nadzwyczaj. Opinia dotyczyła raczej braku przejawów zakończenia procesu resocjalizacji (brak skruchy, krótka odsiadka oto).
No niestety, raczej podpisywał bez czytania. Tłumaczę to sobie, że miał zaufanie do jakiś tam urzędników z trzeciego szeregu, którzy podsuwali mu dokumenty do podpisu (co oczywiście było błędem). Czasy były inne, może myślał, że wszyscy byli ofiarami źle działających sądów. (Oczywiście prezydent nie powinien tak się nabierać).
Pewnie jego baba przychodziła i mu żyć nie dawała, dudu na pewno to rozumie.
Swoją drogą, nikt jakoś nie pokusił się nigdy o wprowadzenie jawności ułaskawień. Pewnie wyborcy mogliby odczuć dysonans poznawczy, gdyby zobaczyli te długie listy ułaskawianych przez kolejnych prezydętów przestępców…
Winnych jak najbardziej można ułaskawić. Od niesłusznie skazanych jest bodaj instytucja kasacji nadzwyczaj. Opinia dotyczyła raczej braku przejawów zakończenia procesu resocjalizacji (brak skruchy, krótka odsiadka oto).
Pozdrowienia dla kolegi z podobnym identyfikatorem/podpisem
No niestety, raczej podpisywał bez czytania. Tłumaczę to sobie, że miał zaufanie do jakiś tam urzędników z trzeciego szeregu, którzy podsuwali mu dokumenty do podpisu (co oczywiście było błędem). Czasy były inne, może myślał, że wszyscy byli ofiarami źle działających sądów. (Oczywiście prezydent nie powinien tak się nabierać).
Ciekawe czy Bolek-obrońca konstytucji zapoznał się z czymkolwiek ułaskawiając Słowika…?
Pewnie jego baba przychodziła i mu żyć nie dawała, dudu na pewno to rozumie.
Swoją drogą, nikt jakoś nie pokusił się nigdy o wprowadzenie jawności ułaskawień. Pewnie wyborcy mogliby odczuć dysonans poznawczy, gdyby zobaczyli te długie listy ułaskawianych przez kolejnych prezydętów przestępców…