Jedno z tych wrzucanych tu na pęczki gówien, które admini uważają za warte uwagi i publikacji – bo fajne?, bo śmieszne? Ch ich wie, jaki jest powód zamieszczania takiego syfu. To, że ktoś – np. autorzy takich gówien – tworzy takie żenujące rzeczy, bo jest prymitywem i ma prymitywne poczucie humoru, więc śmieszą go prymitywne żarty – no cóż, na takim poziomie zatrzymał się w rozwoju. Ale wydawałoby się, że osoby z administracji powinny były zajść w ewolucji trochę dalej i śmieci odsiewać, zamiast publikować. No ale okazuje się, że jedynie wydawałoby się. Przynajmniej w tym przypadku nie jest to „śmieszny obrazek”, żartujący na przykład z choroby dziecka, co osobniki z administracji też lubią, bo wrzucali tu też takie skur#ysyństwa.
Jedno z tych wrzucanych tu na pęczki gówien, które admini uważają za warte uwagi i publikacji – bo fajne?, bo śmieszne? Ch ich wie, jaki jest powód zamieszczania takiego syfu. To, że ktoś – np. autorzy takich gówien – tworzy takie żenujące rzeczy, bo jest prymitywem i ma prymitywne poczucie humoru, więc śmieszą go prymitywne żarty – no cóż, na takim poziomie zatrzymał się w rozwoju. Ale wydawałoby się, że osoby z administracji powinny były zajść w ewolucji trochę dalej i śmieci odsiewać, zamiast publikować. No ale okazuje się, że jedynie wydawałoby się. Przynajmniej w tym przypadku nie jest to „śmieszny obrazek”, żartujący na przykład z choroby dziecka, co osobniki z administracji też lubią, bo wrzucali tu też takie skur#ysyństwa.