Co do Tuska to ogłaszał również, że do Europy się nie wybiera. Ogłaszał również, że wyrzuci z rządu każdego, kto choć wspomni o podwyższeniu podatków. Ogłaszał również, że nie będzie podnoszenia wieku emerytalnego. Ogłaszał również…..
Także z tym co on ogłosił i wiarą w to, proponuję podejść z duuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuużym dystansem. Za jego rządów ceny może i nie rosły, ale płace również nie. Co do „niezależnych ekonomistów” to opieram się na prognozach np. Eurostatu czy agencji ratingowych, które są dla Polski pozytywne. Bo nasi „niezależni ekonomiści” z wybjurczej, już od 4 lat śpiewają, że „na jesień chelb będzie już po 10 zł, a deficyt w przyszłym roku wyniesie 100 mld zł”. Póki co żadna z ich prognoz się nie sprawdziła, jest wręcz odwrotnie, bo cena paliwa waha się w przedziale 4,9-5,2 PLN za litr, za chleb od 4 lat płacę 4 zł za kilogram (kupuję na wagę z lokalnej piekarni), a masło z ok. 5 zł w ostatnim czasie spadło do niespełna 4 zł. Darujcie sobie więc tych „niezależnych ekonomistów” tylko sami obserwujcie rynek i myślcie samodzielnie. Mnie z wiary w ich zapowiedzi wyleczyły właśnie ostatnie 4 lata.
Co wy z tym tuskiem? Tylko tusk i tusk. Tuska nie ma od przeszło 5 lat a TVP w wiadomościach codziennie o tusku, sprane głowy patrzcie co się dzieje teraz a nie uzasadniacie miernotę obecnych rządów miernotami, które były 5 lat temu. Poczytajcie sobie opinie niezależnych ekonomistów o pomysłach PiS, jeszcze zatęsknicie za tuskiem jak chleb będzie w cenach jak na obrazku
Drogi Gościu. Jak ma wzrosnąć bezrobocie jak brakuje polskich rąk do pracy, a imigranci z Ukrainy nie podejmują najprostszych prac za mniej niż 2,5 k na rękę. Niewydolne biznesy upadną a ich właściciele zasilą rynek pracy. Minimalna inflacja jest zdrowa dla gospodarki w przeciwieństwie do deflacji. Donald T. mam nadzieję że wróci do kraju i zgnije w Sztumie. Za to jak rządził i ile szkód narobił.
Jak Tusk rządził ceny nie rosły tak jak rosną teraz. Po drugie nie wróci do krajowej polityki, przecież jasno to ogłosił. A ceny będą rosły z powodu wymuszonej, niczym nie uzasadnionej podwyżki minimalnego wynagrodzenia – obok wzrostu cen (inflacji) wzrośnie też bezrobocie i szara strefa.
Co do Tuska to ogłaszał również, że do Europy się nie wybiera. Ogłaszał również, że wyrzuci z rządu każdego, kto choć wspomni o podwyższeniu podatków. Ogłaszał również, że nie będzie podnoszenia wieku emerytalnego. Ogłaszał również…..
Także z tym co on ogłosił i wiarą w to, proponuję podejść z duuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuużym dystansem. Za jego rządów ceny może i nie rosły, ale płace również nie. Co do „niezależnych ekonomistów” to opieram się na prognozach np. Eurostatu czy agencji ratingowych, które są dla Polski pozytywne. Bo nasi „niezależni ekonomiści” z wybjurczej, już od 4 lat śpiewają, że „na jesień chelb będzie już po 10 zł, a deficyt w przyszłym roku wyniesie 100 mld zł”. Póki co żadna z ich prognoz się nie sprawdziła, jest wręcz odwrotnie, bo cena paliwa waha się w przedziale 4,9-5,2 PLN za litr, za chleb od 4 lat płacę 4 zł za kilogram (kupuję na wagę z lokalnej piekarni), a masło z ok. 5 zł w ostatnim czasie spadło do niespełna 4 zł. Darujcie sobie więc tych „niezależnych ekonomistów” tylko sami obserwujcie rynek i myślcie samodzielnie. Mnie z wiary w ich zapowiedzi wyleczyły właśnie ostatnie 4 lata.
Co wy z tym tuskiem? Tylko tusk i tusk. Tuska nie ma od przeszło 5 lat a TVP w wiadomościach codziennie o tusku, sprane głowy patrzcie co się dzieje teraz a nie uzasadniacie miernotę obecnych rządów miernotami, które były 5 lat temu. Poczytajcie sobie opinie niezależnych ekonomistów o pomysłach PiS, jeszcze zatęsknicie za tuskiem jak chleb będzie w cenach jak na obrazku
Drogi Gościu. Jak ma wzrosnąć bezrobocie jak brakuje polskich rąk do pracy, a imigranci z Ukrainy nie podejmują najprostszych prac za mniej niż 2,5 k na rękę. Niewydolne biznesy upadną a ich właściciele zasilą rynek pracy. Minimalna inflacja jest zdrowa dla gospodarki w przeciwieństwie do deflacji. Donald T. mam nadzieję że wróci do kraju i zgnije w Sztumie. Za to jak rządził i ile szkód narobił.
Jak Tusk rządził ceny nie rosły tak jak rosną teraz. Po drugie nie wróci do krajowej polityki, przecież jasno to ogłosił. A ceny będą rosły z powodu wymuszonej, niczym nie uzasadnionej podwyżki minimalnego wynagrodzenia – obok wzrostu cen (inflacji) wzrośnie też bezrobocie i szara strefa.
Jak tusk wróci do władzy to takie będą ceny