Nowy testament, nawet nie każda bajeczka z nich mówi o tych mędrcach ze wschodu. Osoba nieobeznana z kulturą myśli że to była prawda, a w tradycji greckiej (tak bylynpisane po grecku), to był taki stylistyczny wstęp, wskazujący że autor ma do napisania historię o ciekawym człowieku i warto ją przeczytać. Wniosek: to są takie same fikcyjne postaci literackie (Belzebub, Melchior). Btw baal to przedrostek oznaczający jakiegoś pana (władcę) np miasta
Po pierwsze to nie byli królowie, tępa łycho, zbiór bajek zwany biblią nie mówi o żadnych królach. A po drugie nieznajomość tego „dzieła” w postaci dalekowschodniego bełkotu dla ciemnej masy i prymitywnych pastuchów nie jest żadną ujmą ani w żadnen sposób nie dyskredytuje.
Nowy testament, nawet nie każda bajeczka z nich mówi o tych mędrcach ze wschodu. Osoba nieobeznana z kulturą myśli że to była prawda, a w tradycji greckiej (tak bylynpisane po grecku), to był taki stylistyczny wstęp, wskazujący że autor ma do napisania historię o ciekawym człowieku i warto ją przeczytać. Wniosek: to są takie same fikcyjne postaci literackie (Belzebub, Melchior). Btw baal to przedrostek oznaczający jakiegoś pana (władcę) np miasta
Po pierwsze to nie byli królowie, tępa łycho, zbiór bajek zwany biblią nie mówi o żadnych królach. A po drugie nieznajomość tego „dzieła” w postaci dalekowschodniego bełkotu dla ciemnej masy i prymitywnych pastuchów nie jest żadną ujmą ani w żadnen sposób nie dyskredytuje.
Gośćspecjalny najwyraźniej specjalny nie jest. Ot, taka nerwowa lichota.
Zupełnie jak „Kapitał” Marxa – zbiór bajek dla hołoty i takich jak ty „specjalnej troski”