Przejście dla pieszych patrzymy w lewo, potem w prawo, znowu lewo, wspominamy najważniejsze momenty życia bo na polskich drogach nigdy nic nie wiadomo

Przejście dla pieszych patrzymy w lewo, potem w prawo, znowu lewo, wspominamy najważniejsze momenty życia bo na polskich drogach nigdy nic nie wiadomo

Skomentuj tego mema:

Komentarz pojawi się po zaakceptowaniu przez moderatora (najcześciej w ciągu 1-2 godzin, czasem później).
Zasady komentowania: wulgaryzmy zostaną wymoderowane • nie obrażaj • nie hejtuj • nie wyzywaj • nie spamuj - nie akceptujemy linków w komentarzach. Jeśli Twój komentarz ma na celu wyłącznie obrażenie kogoś, nie zostanie opublikowany.

Jest 4 komentarzy

  1. Bo przejścia dla pieszych to kolejny spisek BigPharmy. Że niby ratują życie, bo ułatwiają przejście przez drogę, ale tak naprawdę służą przymuszeniu nas do przechodzenia w określonych miejscach, gdzie kierowcy mają łatwiej żeby w nas wjechać. Ludzie, obudźcie się! Ilu pieszych ginie poza przejściami? Ja wam powiem! Mniej niż na przejściach! STOP ZEBRA!!1!

  2. No i co niby ma wynikać z tego twojego „dowodu” anegdotycznego? Że skoro zdarzają się potrącenia na przejściach z sygnalizacją, to nie należy jej instalować? A może dalej propagować tę skretyniałą kampanię reklamową pisu skierowaną do nierozgarniętych pieszych, że niby teraz to oni mają „bezwględne” pierwszeństwo, któremu nawet prawa fizyki muszą się podporządkować? Mimo że nijak to nie wynika z uchwalonych przepisów?

  3. Masz na myśli ten brak sygnalizacji świetlnej?
    [wymoderowano link do YT: „FIlm z potrącenia Puławy, ul Lubelska”]

  4. Bo na polskich drogach nie instaluje się sygnalizacji świetnej, choćby przejście prowadziło przez dziesięć pasów (ok, nie ma takich dróg w polsce, ale to figura retoryczna, przerysowanie). Bo na polskich drogach ma być kierowca odpowiedzialny i winny wszystkiemu. Boże broń nie zarządca, który nie chce wydać paru złotych na instalację sygnalizacji świetlnej. Bo po co wydawać, skoro można sobie nagrody wypłacić, a całą winę zwalić na kierowców?