że tez nikt nie zartuje z psychoterapeutów – robią to samo tylko tydzien w tydzien kasują po 200 zł … czesto nie pomagając.. albo tak to rozwlekając ze efektu nie ma
No, tylko psychoterapeuci nie grożą, że jak im wszystkiego nie powiesz i nie zapłacisz, to czeka cię wieczne potępienie. Ot, taka drobna różniczka :)
wrecz przeciwnie, przynanie sie do czegos pomaga zmniejszyc jej czestotliwosc i zaczac zmiane. bez przyznania sie do prawdy nie da sie zmienic czegos co negujemy. , drugie to juz szkoda komentowac – wystarczy zapytac normalnych ksiezy jak sprani wychodza po całym dniu spowiadania.
że tez nikt nie zartuje z psychoterapeutów – robią to samo tylko tydzien w tydzien kasują po 200 zł … czesto nie pomagając.. albo tak to rozwlekając ze efektu nie ma
No, tylko psychoterapeuci nie grożą, że jak im wszystkiego nie powiesz i nie zapłacisz, to czeka cię wieczne potępienie. Ot, taka drobna różniczka :)
wrecz przeciwnie, przynanie sie do czegos pomaga zmniejszyc jej czestotliwosc i zaczac zmiane. bez przyznania sie do prawdy nie da sie zmienic czegos co negujemy. , drugie to juz szkoda komentowac – wystarczy zapytac normalnych ksiezy jak sprani wychodza po całym dniu spowiadania.
skąd wiesz, że wystarczy zapytać? podobno jest tajemnica spowiedzi?
Pewnie dlatego, że większość tych grzechów w xyu nudna i tylka raz na ruski rok trafi się grzesznik z jakąś bardziej pieprzną winą…